Karolek bardzo polubił te układanki. Na pierwszych zajęciach z wielkim zaangażowaniem zajmował się nimi 40 minut! Rozkładał, układał i znów rozkładał, najpierw każdą z postaci osobno, później wszystkie na raz.
A wystarczyło:
- trochę dużych klocków lego
- wydrukowane w odpowiednim rozmiarze kolorowe obrazki
- klej
- nożyk do papieru
Efekt był taki:
Zachęcona entuzjazmem Karolka, przygotowałam układankę w wersji trudniejszej dla Wiktorka 🙂
Dodaj komentarz